Gdybym miała napisać dramat, pełny byłby miłości, buntu, rapu i bluz nike

bluza nikeGdybym miała napisać dramat, pełny byłby miłości, buntu, rapu i bluz nike. Scena I. Julia wymyka się z domu na spotkanie z romantykiem. Rozmawiają o miłości, wartościach, bólu istnienia. Roman informuje dziewczynę że bardzo ją kocha, ale ciągle szuka siebie, nic nie wie, do tego ma ciągły pociąg do innych kobiet. Mimo to kocha tylko ją, chce uczestniczyć w rewolucji, poprzez indywidualizm, poprzez bycie outsiderem wobec rządu i prawa. Julia całuje Gustawa. Pocałunek przerywa przyjazd Witolda, który powiadamia go, że w mieście nastają coraz większe nastroje rewolucyjne, kilka osób już zginęło, kilku zeszło do podziemia, wszyscy spiskują, każdy musi określić się w swoich poglądach. Nastaje czas określania sposobu walki z władzą. Dołączyć do obozu starców? Czy nowomodnych? Dochodzi do wewnętrznych starć rebeliantów. Robi się coraz zimniej. Nagle, na środek rynku wybiega Roman niosący w ręce stos bluz męskich. W ręce trzyma ołówek i wyzywa na pojedynek gladiatora z Gangu Albanii.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz